Jak wygląda naprawa szczelin dylatacyjnych w posadzce?
Właściwe wykonanie elementów konstrukcyjnych budynku, a także jego części, które będą intensywnie obciążane, wymaga stosowania materiałów o dopasowanych do założeń projektanta parametrach. Jest to szczególnie istotne w przypadku korzystania z mieszanek betonowych służących do przygotowywania ścian, słupów, stropów i podłóg. By zyskać pewność, że ich charakterystyka jest właściwa, należy korzystać z usług sprawdzonych dostawców betonu towarowego. W Pruszkowie jego produkcją i dostawą zajmuje się Betoniarnia Stambet-Bud. Nie można jednak zapominać, że w ostatecznym rozrachunku liczy się także prawidłowe wylanie i pielęgnacja, a tam, gdzie to potrzebne, zastosowanie dylatacji. Przekonajmy się, dlaczego są one konieczne i sprawdźmy, jak się je naprawia.
Czym są dylatacje?
Dylatacje to szczeliny, które zapewniają możliwość niwelowania naprężeń pojawiających się w dużych fragmentach posadzki wylanej z betonu. Ich nacięcie pozwala na uniknięcie pęknięć, zarysowań i ukruszeń powstających przy obciążaniu powierzchni oraz jej pracy – kurczeniu się i rozszerzaniu. Poza klasycznymi dylatacjami technologicznymi w wielu obiektach stosowane są też dylatacje służące do kompensacji generowanych podczas użytkowania drgań oraz wibracji, których źródłem są używane w obiektach maszyny i urządzenia.
Jak naprawić dylatacje?
Eksploatacja posadzki betonowej może powodować powstawanie znacznych obciążeń w strefie sąsiadującej z dylatacją. Uszkodzone dylatacje będą wymagały usunięcia popękanego i pokruszonego materiału, a następnie ponownego wykonania krawędzi i wypełnienia elastyczną masą uszczelniająca – z reguły żywicą epoksydową lub poliuretanową, a niekiedy mieszankami zawierającymi akryl bądź silikon. Jeżeli strefa uszkodzenia jest znaczna, na ogół stosuje się frezowanie materiału i wypełnienie go odpowiednim materiałem, w którym po zastygnięciu ponownie nacina się dylatację.